Fortuna kałem sie tuczy


sobota, 19 czerwca 2010

Gustawo Dudamel w Operze Narodowej

Dziś wieczorem Traviata, a jutro egzotyczna rewelacja - Dudamel i jego orkiestra.

Gustavo Dudamel uważany jest za jednego z najciekawszych i najbardziej sugestywnych dyrygentów naszych czasów. Chociaż jesienią 2009 roku objął kierownictwo artystyczne Filharmonii w Los Angeles, to jednak pozostał kierownikiem artystycznym Orkiestry Symfonicznej w Goeteborgu oraz – co najważniejsze - kierownikiem artystycznym Młodzieżowej Orkiestry im. Simóna Bolívara w Wenezueli, którą to funkcję pełni już od dziesięciu lat. Jego niesamowita energia i talent sprawia, że Dudamel jest jednym z najbardziej rozchwytywanych artystów świata.

Młody artysta urodził się w wenezuelskim Barquisimeto.Początkowo uczył się gry na skrzypcach, studia dyrygenckie rozpoczął w roku 1996 u Rodolfo Saglimbeniego. W tym samym roku został kierownikiem artystycznym Amadeus Chamber Orchestra. W roku 1999 objął stanowisko kierownika artystycznego Młodzieżowej Orkiestry im. Simóna Bolívara i rozpoczął studia dyrygenckie u José Antonio Abreu, założyciela Orkiestry.

Sama zaś Młodzieżowa Orkiestra im. Simóna Bolívara została założona przez Abreu i grupę muzyków, dla których natchnieniem były ideały bohatera walk o wyzwolenie Ameryki Południowej. Orkiestra, która składa się z ponad dwustu (!) muzyków w wieku od 12 do 26 lat, jest wizytówką programu kształcenia muzycznego prowadzonego przez Państwową Fundację Orkiestr Młodzieżowych i Dziecięcych Wenezueli.

W programie niedzielnego koncertu: Alberto Ginastera Tańce z baletu Estancia op. 8; Inocente Carreño Margariteña (Glosa Sinfónica), Igor Strawiński Święto wiosny.

Ta orkiestra ma dość oryginalny pomysł na bisy. Ale realizuje go tylko wtedy, gdy czuje, że uwiodła publiczność. Na czym ów pomysł polega? Ano grają rytmiczny bis i jednocześnie… tańczą. Zabawa jest przednia. Ciekawe, czy na tańczące granie zasłuży jutro polska publiczność. Jak było – napiszę.

2 komentarze:

  1. publiczność uwiedziona...Strawiński genialny...Dudamel i Jego Orkiestra zjawiskowi...oby częściej u nas...

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście, byle częściej. Ale także... byle lepiej.
    A Strawiński - głośny.
    Genialny sam, w sobie. Nie w interpretacji Dudamela. Ja tak to czuję.

    OdpowiedzUsuń