Fortuna kałem sie tuczy


wtorek, 30 października 2012

Teatr Wielki: Tosca - Cichocka

Dziś trzecie łódzkie przedstawienie "Toski". Tytułową bohaterkę śpiewała Monika Cichocka, Scarpię - Stanisław Kierner. Autorem zdjęć jest Maciej Piąsta






poniedziałek, 29 października 2012

Teatr Wielki w Łodzi. Tosca

Zdjęcia z prób generalnych. Fot. Maciej Piąsta


 Katarzyna Hołysz i Sylwester Kostecki


 Katarzyna Hołysz i Adam Szerszeń












Grzegorz Szostak

niedziela, 28 października 2012

Tosca, Teatr Wielki Łódź: Hołysz, Kuk, Szerszeń



Stało się

Próba generalna: Piotr Halicki (zaśpiewa dziś), Tomasz Kuk i Andrzej Kostrzewski (śpiewali wczoraj).
Fotografował Maciej Piąsta


Wczorajsza premiera "Toski" została bardzo dobrze przyjęta przez publiczność. Katarzyna Hołysz debiutująca w partii Toski zachwycała, podobnie jak Adam Szerszeń - debiutujący w partii Scarpii i nie debiutujący w partii Cavaradossiego Tomasz Kuk. Piękny epizod stworzył Grzegorz Szostak jako Zakrystian, przekonująco zagrał i zaśpiewał Angelottiego Patryk Rymanowski, przejmująco poprowadzili postaci policyjnych rzezimieszków Andrzej Kostrzewski i Dominik Sutowicz. Orkiestra i prowadzący ją Tadeusz Kozłowski - genialni. Reżyseria Janiny Niesobskiej i Waldemara Zawodzińskiego - doskonała, znakomite, jak zawsze, kostiumy Marii Balcerek. Mądry, inteligenny teatr operowy.
Dorota Szwarcman napisała już na swoim blogu tak:

http://szwarcman.blog.polityka.pl/2012/10/28/festiwalu-pucciniego-ciag-dalszy/#more-2676

Czuję się w obowiązku poprawić Dorocie dwie pomyłki, wynikające zapewne z tego, że coraz trudniej - w pędzącej rzeczywistości - liczy się nam wszystkim minione lata. I tak: Dorota "Operetkę" Gombrowicza w reżyserii Dejmka widziała w Teatrze Nowym w Łodzi (zesztą dziś teatr ten nosi imię swego założyciela i pierwszego dyrektora). Druga rzecz: Teatr Wielki w Łodzi ma 45 lat (otwarty został 19 stycznia 1967 roku), ale faktycznie - prowadzony jest w nim pierwszy w historii tak wielki remont. A scena - kiedyś jedna z najnowocześniejszych w Europie - najpewniej znów będzie mogłą sięgnąć po to miano.

Dziś w łódzkiej "Tosce"  publiczności przedstawią się: Ewa Vesin (Tosca), Sylwester Kostecki (Cavaradossi) i debiutujący nie tylko jako Scarpia, ale występujący pierwszy raz w zyciu na profesjonalnej scenie - Piotr Halicki. Będzie się działo!

Jutro dodam kilka zdjęć.

wtorek, 2 października 2012

Recenzja

Niepokorną mam naturę

Przeczytałem kilka recenzji kilku przedstawień. Rozmaitych gatunków: opery, musicalu, dramatu, teatru telewizji. Może więc jednak przeczytałem kilkanaście recenzji.
Z ani jednej nie dowiedziałem się czy omawiame przedstawienie było dobre, czy złe; ciekawe, oryginalne, czy sztampowe i nudne. Z większości nie dowiedziałem się kto w nim grał, nie mówiąc o tym jak grał. Nie wiem jak zostały przedstawienia wyreżyserowane, jaka była scenografia. Z jednej recenzji dowiedziałem się, że trąbki nie zawsze grały czysto.
Nie wiem, czy opisywane przedstawienia i odczytanie reżyserskich interpretacji trafiły w gust recenzentów, ani czy ich zadowoliły. A to przecież ważne, bo staram się za każdym razem podążać za gustem, czy upodobaniem recenzenta, staram się ufać Jego ocenie, budując sobie zarazem opinię o Jego (recenzenta) upodobaniach.
W przypadku większości recenzji nie wiem kto grał (śpiewał), więc nie wiem też jak. W większości nie wiem jaka idea przyświecała reżyserowi i czy była czytelna dla adresata. Nie wiem też jaka była scenografia (pomijam, że w zdecydowanej większosci nie dowiedziałem się kto jest jej autorem) i czy rymowała się z interpretacją.
 Przeczytałem kilkanaście recenzji z kilku spektakli i nie wiem jakie spektakle recenzenci obejrzeli. Wiem tylko, że odbyły się premiery. I że kładę głowę pod nóż. Jakoś niepokorną mam naturę. Przepraszam.