Fortuna kałem sie tuczy


piątek, 30 marca 2012

Koniec bloga?

Pisać, czy nie?

Zastanawiam się nad pytaniem z tytułu.... Ktoś podpowie?

niedziela, 18 marca 2012

Teatr Muzyczny: Zbigniew Macias Jubileusz 30-lecia

Don Macias z La Manchy

W Teatrze Muzycznym  jubileusz 30-lecia pracy artystycznej obchodził jeden z najwybitniejszych polskich śpiewaków - Zbigniew Macias. Galowy wieczór miał podniosłą atmosferę, a wznowienie, po czterech latach, "Człowieka z La Manchy" pokazało, że przedstawienie - w reżyserii Waldemara Zawodzińskiego, jego i Marii Balcerek scenografii i choreografii Janiny Niesobskiej - jest wciąż atrakcyjne i, co najważniejsze, nic a nic nie zestarzało się. Gdy gratulowałem Jubilatowi, przypomniał mi, że tytuł mojej popremierowej recenzji był właśnie taki, jaki nadałem tej notce...
Na zdjęciu: Zbigniew Macias i Anna Walczak. Fot.: Maciej Piąsta

poniedziałek, 12 marca 2012

Teatr Wielki, Madama Butterfly, Agnieszka Makówka

        Suzuki: Agnieszka Makówka


                                                                                           FOT. MACIEJ PIĄSTA

Agnieszka Makówka, podczas "Premiery z Expressem" znów przeżywać będzie rozpacz wiernej Suzuki. A jak pięknie zaśpiewa... Już 13 marca o godz. 19 na scenie Teatru im.Jaracza

niedziela, 11 marca 2012

Teatr Wielki, Madama Butterfly, Bernadetta Grabias

                      Suzuki



Bernadetcie Grabias także zdjęcie zrobił Maciej Piąsta. Mogę słuchać bez końca

Teatr Wielki, Madama Butterfly, Anna Wiśniewska Schoppa

               Piękna Cio-Cio-San




Zjawiskowa... Jak wygląda, tak śpiewa!
To taka mała refleksja po wczorajszej premierze "Madamy Butterfly" w Teatrze Wielkim w Łodzi. Zdjęcie Annie Wiśniewskiej-Schoppa zrobił Maciej Piąsta

czwartek, 8 marca 2012

NFZ leczy jak nikt

Zdrowo tylko z NFZ

Kiedy zapisywałem się do lekarza specjalisty rok temu, wizytę wyznaczono za 6 miesięcy. Po 6 miesiącach lekarz przyjął mnie, zapisał leki i powiedział, bym wyznaczył w rejestracji następną wizytę na „pierwszy wolny termin”. Wyznaczono mi wizytę za ponad pół roku, bo taki był pierwszy wolny termin. 3 dni temu byłem u lekarza, zbadał mnie, skierował na specjalistyczne badania. Z ich wynikami mam przyjść w „pierwszym wolnym terminie”. Wyznaczono mi pierwszy wolny termin za pół roku. Ale badań specjalistycznych nie zrobię w tak krótkim czasie, bo zapisać się mogę dopiero pod koniec roku…

Moja córka ma skierowanie do lekarza specjalisty. Obdzwoniła wszystkie przychodnie, dowiedziała się, że zapisy do lekarzy tej specjalności przyjmowane będą jesienią, bo „pierwsze wolne terminy” będą w przyszłym roku: na ten rok kontrakt podpisany z NFZ jest już wyczerpany.

Dobrze, że jeszcze grabarze w Polsce mają bardziej przyjazne człowiekowi terminy: sprawę da się załatwić w trzy dni.