Dziś zaczynam od cytatu obszernego, ale po co sie powtarzać.
"Co złego to nie my" - powtarzają od trzech tygodni reprezentanci Łódź Art Center, komentując odpadnięcie Łodzi z konkursu o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Czyżby nie czytali przygotowanej przez siebie aplikacji - nieprzejrzystej, niespójnej, pełnej frazesów i wszelkiego rodzaju błędów? - pyta Jędrzej Słodkowski.
Ciąg dalszy: http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,8597871,Aplikacja_LESK_2016__chaos__niechlujnosc_i_wodolejstwo.html?as=1&startsz=x
I warto przeczytać to, co Jędrzej napisał. I warto o tym pomyśleć. Zdaje się, że pierwszy raz ktos napisał, że król jest nagi...
Czy jest rzeczywiście? Uważam, że kilka osób, którym zależy, i które wiedzą, co mówią i mają coś do powiedzenia, powinny spotkać się (może już po wyborach) z władzami miasta i województwa i poważnie porozmawiać. Bo jakoś ostatnio (przynajmniej dwa lata)Łódź wychodzi na durnia.
Mam propozycję, by ułożyć listę kilkunastu osób, które mogłyby coś zdecydować w sprawie kultury w Łodzi. Osób, których ostatnio nikt nie słucha, bo nie opowiadają o wizjach (vide tekst Jędrka), za to je mają.
środa, 3 listopada 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz