Zdrowo tylko z NFZ
Kiedy zapisywałem się do lekarza specjalisty rok temu, wizytę wyznaczono za 6 miesięcy. Po 6 miesiącach lekarz przyjął mnie, zapisał leki i powiedział, bym wyznaczył w rejestracji następną wizytę na „pierwszy wolny termin”. Wyznaczono mi wizytę za ponad pół roku, bo taki był pierwszy wolny termin. 3 dni temu byłem u lekarza, zbadał mnie, skierował na specjalistyczne badania. Z ich wynikami mam przyjść w „pierwszym wolnym terminie”. Wyznaczono mi pierwszy wolny termin za pół roku. Ale badań specjalistycznych nie zrobię w tak krótkim czasie, bo zapisać się mogę dopiero pod koniec roku…
Moja córka ma skierowanie do lekarza specjalisty. Obdzwoniła wszystkie przychodnie, dowiedziała się, że zapisy do lekarzy tej specjalności przyjmowane będą jesienią, bo „pierwsze wolne terminy” będą w przyszłym roku: na ten rok kontrakt podpisany z NFZ jest już wyczerpany.
Dobrze, że jeszcze grabarze w Polsce mają bardziej przyjazne człowiekowi terminy: sprawę da się załatwić w trzy dni.
Panie Michale oczy przecieram ze zdumienia po przeczytanu tego wpisu. Żyjesz w państwie o strukturze mafijnej gdzie niejako normą stało się, że ginie kilku vice-premierów (Sekuła, Lepper, Jaroszewicz) ministrer ( Dębski), Papała zostaje zamordowany, wiesza się z niewiadomych powodów szef Kancelarii Tuska Michniewicz, z NIKu ginie - Falzman, Pańko. Świadkowie w sprawie Olewnika to już jakaś epidemia. Prezydent ułaskawia gangstera, zabójce, donosiciela do mafi. Główne ośrodki medialne TVN i Polsat powstały z kapitału "niewiadomego" pochodzenia (czytaj z FOZZu) O tzw katastrofie Tupolewa nie chce mi się już rozpisywać. A ty wyskakujesz z jakiś problemikiem który akurat Ciebie w tej chwili dotknął jakbyś nie dostrzegał związków przyczynowo- skutkowych między obecną "wadzą" a tym co się dzieje.
OdpowiedzUsuńCzekam na następny wpis - oby nie był z zaświatów po podróży PKP w rozkładzie.
Ty wiesz najlepiej co to jest mafia:)
OdpowiedzUsuńMoże to i dobrze. Bo jak ktoś choruje to ma wątpliwą przydatność do pracy i trzeba go zwolnić. Pozdrawiam Krzysztof Bednarek.
OdpowiedzUsuń