Ja to mam szczęście
Wczoraj Bronek Wrocławski, przepraszam, Bronisław, doktor habilitowany i dziekan Wydziału Aktorskiego łódzkiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej, Filmowej i Telewizyjnej, został najprawdziwszym PROFESOREM. Tak zdecydowały władze Uczelni i ministerialno-prezydenckie komisje. Za kilka tygodni od prezydenta Bronisława Komorowskiego odbierze honory i tytuł. Jaka z tego moja satysfakcja?
Znam Bronka od dwudziestu lat, tle też lat o Nim pisałem. O przedstawieniach, w jakich występował, o Jego kreacjach. A teraz, akurat w Tm momencie, satysfakcję mam tym większą, że za sprawą jednego z wydawnictw, pisze o Bronku książkę. I od kilku tygodni spotykamy się, gadamy… Mam radość z coraz lepszego i bliższego poznawania Go, radość z tego z KIM jestem na „Ty”. Rewelacja. Pogratulujcie tu (w komentarzach na przykład) profesorowi Bronisławowi Wrocławskiemu tytułu i talentu. Ja cieszę się tymczasem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oczywiście że gratuluję !!
OdpowiedzUsuńTalentu od zawsze... tytułu od dziś...
Gratuluję Panu Profesorowi i wspaniałemu Aktorowi!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę że Bronisława Wrocławskiego tak doceniono.Jak mało kto na to zasługuje.Wszystkiego dobrego Panie Profesorze
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i pozdrawiając gratuluję. Jestem pierwszy raz tu i pierwszy raz tu pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuń